poniedziałek, 11 czerwca 2012

Podsumowanie sezonu 2011/12 w Serie A


Ciężko jest podsumować poprzedni sezon Serie A w jednym zdaniu, ale jeśli bym musiał to zrobić napisałbym – najciekawszy sezon od lat. Nie ma w tym żadnej przesady i nie jest to jedynie moje zdanie jako fana zwycięskiej drużyny.
źródło: forzaitalianfootball.com
 Przed sezonem jako głównego faworyta do zdobycia scudetto typowano zdecydowanie Milan. Bardzo szeroki skład determinował mediolańczyków do obrony mistrzostwa. Na rynku transferowym nie byli może bardzo aktywni, ale wykorzystali kilka okazji. Za darmo przyszedł Mexes i Taiwo. Wypożyczony został Aquilani, za bezcen dołączył Nocerino, który okazał się rewelacją rozgrywek, a na zasadzie współwłasności ściągnięto młodego Włocha Stephane El Shaarawy’ego. Jeżeli chodzi o mercato, to rosso-neri zarobili więcej niż wydali, jest jednak jeden minus, oddanie za darmo do Juventusu Andrei Pirlo. Początek rozgrywek zaczęli średnio i po kilku kolejkach plasowali się za plecami Juve, by następnie ich wyprzedzić i w rundzie wiosennej przez kilka kolejek przewodzić w ligowej tabeli, by na 7 kolejek przed końcem rozgrywek po wpadce z Fiorentioną, definitywnie stracić fotel lidera na rzecz Bianco-nerich. Milan grał nierówno i fantastyczne mecze przeplatał słabymi, może było to spowodowane dużą ilością spotkań(Serie A, Liga Mistrzów, Puchar Włoch), ale przy tak szerokim składzie powinni sobie poradzić. Duży wpływ na ich postawę miały też na pewno kontuzje, chociażby Pato, czy wykluczonego z powodu choroby na pół sezonu Cassano. Ostatecznie zostali wicemistrzami Włoch, co dało im bezpośredni awans do przyszłorocznej Ligi Mistrzów.
źródło: calciomercatonews.com
Kolejnym wielkim faworytem do zwycięstwa był Inter Mediolan. Klub, który w 2010 roku zdobył potrójną koronę, wygrywając Ligę, Puchar, oraz zdobywając Ligę Mistrzów. Sezon nerazzurri zaczęli bardzo słabo i po kilku spotkaniach znaleźli się nad strefą spadkową. Po pięciu meczach Massimo Moratti zwolnił trenera Gasperiniego, jego miejsce zajął utytułowany Claudio Ranieri. Po serii kilku dobrych spotkań, Inter znalazł się w górnej części tabeli, w pewnym momencie tuż za plecami Milanu i Juventusu. Jednak coś znowu się zacięło i po serii 7 meczów bez zwycięstwa znów cierpliwość stracił Moratti rozwiązując kontrekt z Ranierim. Mediolańczycy ponownie znaleźli się w dolnej części tabeli. Prezes sięgnął po drastyczne rozwiązanie przenosząc z Primavery trenera Stramaccioniego. Okazało się to całkiem niezłym ruchem. Inter w 9 ostatnich meczach prowadzonych przez młodego szkoleniowca wygrał 5 spotkań, zremisował 2 i przegrał 2. W zespole przez cały sezon było widać brak świeżości, pomimo tego że posiadali graczy wysokiej klasy, byli oni już wypaleni. W większości spotkań grało nawet 9 zawodników, którzy przed dwoma laty zdobywali puchar Champions League. Miewali przebłyski, ale bardzo rzadko. Sezon marny, zakończony rzutem na taśmę zaledwie na 6 miejscu, dającym jedynie kwalifikacje Ligi Europy.
źródło: se.pl
Przed rozpoczęciem rozgrywek, w kolejnym szeregu do tytułu ustawiane były zespoły Napoli, Lazio i Juventusu. Drużyna z Neapolu prezentowała się w kratkę. Bywało, że zajmowała już trzecią pozycję, by po kilku spotkaniach spaść poza „szóstkę”. Ostatecznie wylądowała na miejscu piątym, dającym Ligę Europejską. Po sprowadzeniu do klubu Gorkhana Inlera z Udinese, uzupełnili już i tak bardzo mocny skład. Z trójzębem w napadzie w postaci – Hamsika, Lavezziego i Cavaniego, mogli pochwalić się jedną z najlepszych ofensyw w lidze. Z tyłu wszystko zabezpieczał Paolo Cannavaro. Nie włączyli się jednak do walki z najlepszymi, może też dlatego, że daleko zaszli w europejskich pucharach. W Lidze Mistrzów wyszli z grupy śmierci odprawiając z kwitkiem naszpikowany gwiazdami Manchester City, by odpaść po fantastycznym dwumeczu w 1/8 z późniejszym triumfatorem londyńską Chelsea. Zdobyli również Puchar Włoch ogrywając w finale Juventus 2:0. Obecnie Napoli może mieć nie lada problem, bowiem o ich gwiazdy upominają się już największe europejskie kluby.

Lazio trochę inaczej do Napoli, nie grzeszyło bardzo dobrym składem. Mieli piłkarzy solidnych lecz nie wybitnych, lecz trener Eduardo Reja potrafił bardzo dobrze poukłądać zespół i stworzyć z niej prawdziwą drużynę. Po bardzo solidnym sezonie, rozgrywając kilka fantastycznych spotkań, zajęli 4 miejsce w lidze dające Ligę Europejską.

źródło: daylife.com
Wielką niespodzianką było po raz kolejny Udinese. Po stracie gwiazdy – Alexisa Sancheza i pomocnika Gorkhana Inlera, właściwie się nie wzmocnili. Ich ogromnym atutem było zgranie i osoba trenera – Francesco Guidolina. Udine sezon zaczęło bardzo dobrze i już do końca rozgrywek nie dało się zrzucić z górnej części tabeli. Ostatecznie skończyli na najniższym stopniu podium za nieosiągalnymi – Milanem i Juventusem. Trzecie miejsce daje im kwalifikacje Ligi Mistrzów. Kolejny ogromny sukces tego niezbyt bogatego klubu.
źródło: bettingexpert.com
 Obok Udinese największą niespodziankę sprawił Juventus Turyn. Owszem, eksperci prognozowali poprawę 7 miejsca z poprzednich rozgrywek, ale nie spodziewali się, że Juventus tak szybko wróci na szczyt. Początkowo na fotelu lidera, wiadomo apetyt roś nie w miarę jedzenia i wymagania były takie, aby na tym pierwszym miejscu pozostać. Runda jesienna świetna, na przełomie roku trochę słabszych meczów i spadek na drugą pozycję w lidze. Jednak finisz był mistrzowski i Juventus zdołał zdobyć trzydziesty w swojej historii tytuł Mistrza Włoch. Całą drużyna byłą świetnie poukładana, każdy zawodnik pracował, zostawiał serce na boisku. Dbał o to młody szkoleniowiec – piłkarz legenda Juventusu – Antonio Conte. Poza tym na sukces na pewno wpłynęły transfery. Każda formacja została uzupełniona świetnymi zawodnikami. Na prawą obronę został pozyskany Stephan Lichtsteiner, który nie tylko był pewny w destrukcji, ale jak przystało na nowoczesnego skrzydłowego obrońcę, często zapędzał się pod pole karne przeciwnika(strzelił pierwszą oficjalną bramkę na Juventus Stadium). Pomoc uzupełniono o Arturo Vidala, oraz Andreę Pirlo. Oba transfery były genialnym rozwiązaniem, a Andrea Pirlo przeżywający swoją drugą młodość grał fantastyczny sezon. Uspokajał poczynania zespołu, świetnie utrzymywał się przy piłce, oraz zagrywał fenomenalne ostatnie podania. Chilijczyk Vidal, wniósł natomiast mnóstwo waleczności i siły, niezastąpiony zawodnik w drużynie. Do ataku Giuseppe Marotta sprowadził z Romy Mirko Vucinica. Wydał na niego niemałą sumę(15 mln euro) ale transfer w pełni się spłacił, a Vucinic nie tylko strzelał bramki, ale potrafił także asystować w ważnych momentach. Pod wodzą trenera Conte, odżyło także kilku innych zawodników. Przede wszystkim sprowadzony za bezcen Andrea Barzagli, który po pół roku stał się najlepszym obrońcą Serie A. Następnie Simone Pepe, który rozegrał świetną rundę jesienną, na wiosne grał zaledwie solidnie, ale i tak zasługuje na słowa uznania. Z formą wystrzelił również wychowanek Juve – Claudio Marchisio. Stał się bardzo doświadczonym graczem, jest bardzo istotnym ogniwem w układance Conte, potrafi sam przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Juventusu. Obecna drużyna bianco-nerich jest niemal kompletna.
źródło: juvetv.eu
 Na przestrzeni całego sezonu na pewno zawiodła Firoentina (13 miejsce), która ocierała się kilka razy o strefę spadkową, a gdyby nie Artur Boruc, mogła by tam zagościć na stałe. Im plus zdecydowanie Parma (8 miejsce), która z równą formą kroczyła przez cały sezon, a Sebastian Giovinco był jedną z gwiazd ligi, strzelając 15 bramek i asystując również 15 razy.

Jeżeli chodzi o spadkowiczów to właściwie standard we Włoskiej piłce, że beniaminek nie utrzymuje się dłużej niż sezon w najwyższej klasie rozgrywkowej. Tak było i tym razem, spadły kolejno – US Lecce, Novara Calcio i AC Cesena, które były zdecydowanie najsłabsze w całej lidze.

Jak co roku Obserwatorium Błędów Sędziowskich przy Adiconsum (włoskie stowarzyszenie mające na celu ochronę praw konsumentów) przedstawiło raport na temat zakończonego sezonu. Co możemy w raporcie przeczytać:  Juventus powinien mieć na koniec sezonu 91 punktów. Tyle samo punktów (siedem) co Starej Damie, sędziowie odebrali drugiemu Milanowi. W dalszej części klasyfikacji błędy arbitrów zaowocowały przetasowaniami: czwarte powinno być Napoli, Lazio tymczasem dopiero szóste. Drużyną, która kolejny już sezon zyskuje na sędziowskich pomyłkach, jest Inter - drużyna Morattiego. W tym sezonie, podobnie jak w dwóch poprzednich, Nerazzurri zyskali trzy dodatkowe punkty. Zadecydowały one o szóstym (a nie ósmym) miejscu drużyny z Mediolanu. To i tak lepiej, niż było wcześniej - w sezonie 2006/2007 sędziowie podarowali Interowi sześć punktów, w 2007/2008 - dziewięć, a w sezonie 2008/2009 aż jedenaście.

sobota, 9 czerwca 2012

Sponsor - kreator zespołu

Każdy, nawet małe dziecko wie, że najistotniejszą rolę we współczesnym sporcie odgrywają pieniądze, a co za tym idzie sponsorzy. Zapewniają oni zarówno klubom jak i piłkarzom, od skarpetek po samochody. Każda część sportowego ubioru jest oznaczona jakimś symbolem sportowym, czy to łyżwą, czy trzema paskami, czy w końcu logiem sponsora. Stroje niektórych zespołów(chociaż głównie w siatkarskiej Serie A) upstrzone są licznymi obrazkami reprezentującymi markę sponsorów. Najistotniejsze jednak jest pozyskanie silnego sponsora strategicznego i udostępnienie tylko jemu powierzchni reklamowej na koszulkach. Zdarza się także (ale również częściej w siatkarskiej Serie A), że pozyskuje się sponsora tytularnego, którego nazwa występuje przed właściwą nazwą zespołu (tu również przykład z siatkarskich parkietów - Itas Diatec Trentino Volley, czy obecnie Trentino Planetwin365).
źródło: football-marketing.com




Jeżeli chodzi o najlepsze kluby we Włoszech to posiadają one silnych sponsorów, którzy często złączeni są z danym klubem od wielu lat. Pierwszym przykładem będzie AC Milan. Sponsorem technicznym, który wykonuje między innymi stroje dla mediolańskiej ekipy, od 1998 roku jest firma Adidas. Sponsorem głównym natomiast, którego to logo widnieje na koszulkach rossonerich, od 2010 roku są linie lotnicze ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich - Fly Emirates. Posiadają również kontakty z innymi firmami i tak ich złotym sponsorem jest słynny dom mody Dolce & Gabbana, sponsorem telewizyjnym SKY, a głównymi sponsorami instytucjonalnymi: Audi, Emirates, General Logistics Systems, Intesa San Paolo, Nivea For Men

źródło: thefootballnation.co.uk



Drugim przykładem będzie lokalny rywal Milanu,  a więc Inter Mediolan.  Tutaj dla odmiany sponsorem technicznym jest firma Nike, oficjalnym sponsorem, którego logo znajduje się na koszulkach nerazzurrich, jest firma produkująca różnego rodzaju opony samochodowe, a mianowicie Pirelli. Partnerem telewizyjnym podobnie jak w pierwszym przykładzie jest SKY, a partnerami złotymi: Acer, Hera, Korpon, Volvo, TIM. Ciekawym z Polskiej perspektywy jest również pozyskanie najnowszego sponsora przez mediolańczyków, jest nim Krakowska firma z branży okien i drzwi PCV - Oknoplast. Logo tej firmy będzie widoczne zarówno na stadionie San Siro, jak i w ośrodku treningowym Interu


źródło: 9footballshirt.com



Teraz czas na ostatnią drużynę, która nie jest Juventusem. Będzie nią stołeczna Roma. Stroje dla Rzymian szyje Kappa, a od 2007 roku ich głównym sponsorem jest firma telekomunikacyjna Wind. Roma posiadała w swojej historii sponsorów z licznych branż, od producenta makaronu, firmę Barilla, przez producenta samochodów - Mazdę, aż po napoje Pepsi Collection





źródło: fanzone.pl



Po prezentacji sponsorów zespołów, które pragnęłyby konkurować z Juventusem, przychodzi czas na danie główne, czyli na Juventus. Tutaj jak zwykle dokładniejsze przedstawienie sytuacji. Zacznijmy więc od trykotów w których bianco-neri grali do sezonu 1980/81 włącznie. Są to klasyczne koszulki w pionowe pasy białe i czarne. Na lewej piersi znajduje się naszywka z włoskimi barwami narodowymi. Nigdzie nie widnieje herb Juve, ani logo sponsora.



źródło: comparestoreprices.co.uk


W kolejnym sezonie pojawił się pierwszy sponsor główny drużyny, który finansował klub do sezonu 1988/89. Mowa o włoskiej firmie Ariston, która zajmuje się produkcją kotłów gazowych i różnego rodzaju podgrzewaczy. Założona została w 1960 roku. Ponownie na koszulkach nie pojawił się klubowy herb, a zamiast flagi włoskiej, na lewej piersi znajdowały się dwie gwiazdki, oznaczające ponad dwadzieścia zdobytych tytułów Mistrza Włoch. Sponsorem technicznym w tych latach była firma Kappa, produkująca obuwie, odzież, oraz inne artykuły sportowe.

źródło: footballcollection.com.br





W sezonach 1989/90 - 1991/92 wygląd koszulek za bardzo się nie zmienił. Głównym źródłem finansowania klubu był sponsor główny, w tym wypadku firma Upim (Unico Prezzo Italiano Milano) i logo tej firmy widniało na trykotach bianco-nerich. Upim, są to domy towarowe we Włoszech. Swoją działalność rozpoczęły w 1926 roku. W tych sezonach sponsorem technicznym pozostawała niezmiennie Kappa.






źródło: xarchiwum.pl
Umowę z kolejnym sponsorem głównym Juventus podpisał również na trzy lata. W sezonach 1992/93 - 1994/95 była to firma Danone. Jest to francuski koncern spożywczy, zajmujący się głównie produkcją wyrobów mlecznych, takich jak jogurty czy serki homogenizowane. Sponsorem technicznym była niezmiennie Kappa, która do tej pory pozostaje firmą najdłużej szyjącą stroje drużynie "Starej Damy". Sam wygląd koszulki uległ jedynie delikatnemu liftingowi w stosunku do poprzednich


źródło: footiz.com


W sezonach 1995/96 1997/98 Juventus sponsorowany był przez giganta w branży elektronicznej. Firmę Sony, japońskie przedsiębiorstwo, które pionierem jeżeli chodzi o przenośne odtwarzacze muzyczne. Firma wprowadziła na rynek takie produkty jak walkman czy discman. Zajmuje się także produkcją konsoli wideo PlayStation, pamięci przenośnych, czy sprzętu grającego. Kappa pozostawała sponsorem technicznym, a koszulka oprócz nowocześniejszego materiału, pozostawała bez zmian.



źródło: comparestoreprices.co.uk



W ostatnich dwóch sezonach w XX wieku, sponsorami głównymi Juve, były firmy działające w braży telewizyjnej i telekomunikacyjnej: w sezonie 1998/99 - D+Libertà digitale / Tele+ i w sezonie 1999/2000 CanalSatellite/ D+Libertà digitale / Sony. Stroje ponownie szyła Kappa, a z lewej piersi zniknęły dwie gwiazdki symbolizujące ponad 20 zdobytych mistrzostw kraju.





źródło: soccerevolution.com


W sezonach 2001/02 i 2002/03-2003/04 sponsorem głównym ekipy z Turynu była firma Fastweb. Jest to włoska firma oferująca usługi internetowe, połączenia z internetem przez ADSL, telewizję i wideo na żądanie. W pierwszym sezonie na koszulkach wyjazdowych widniało logo sponsora Tu Mobile, a w dwóch kolejnych Tamoil. Natomiast jeżeli chodzi o sponsora technicznego, to w pierwszych dwóch sezonach było to Lotto, a w kolejnym Nike, który szyje stroje dla Juventusu nieprzerwanie właśnie od sezonu 2003/04




źródło: linternaute.com


W sezonach 2002/03 - 2004/05 Tamoil był jedną z dwóch firm, która miała miano sponsora głównego, w pierwszych dwóch sezonach dzielił tą funkcję razem z Fastweb'em, a w kolejnym razem ze Sky Sports. W latach 2005/06 - 2006/07 już samodzielnie Tamoil był sponsorem głównym. Ponownie Nike szyła biało-czarne trykoty. Po raz pierwszy na koszulkach wtedy pojawił się nowy herb Juventusu, który pojawił się na lewej piersi. Wygląd koszulki zmienił się nieznacznie, oprócz nowego herbu pojawił się kołnierzyk. Tamoil jest marką handlową holenderskiego dystrybutora paliw


źródło: soccerlens.com



Po powrocie do Serie A w sezonie 2007/08 Juventus podpisał kontrakt z firmą produkującą sprzęt rolniczy - New Holland. Marka ta jest częścią grupy Fiat. Sponsorem głównym New Holland był przez trzy sezony. Koszulka przeszła lifting, ilość pasów zmniejszyła się z jedenastu do pięciu. W pierwszym sezonie widoczne były akcenty czerwone(znaczek nike, fragmenty kołnierzyka, rękawów, oraz napisy na plecach) w kolejnych dwóch sezonach te fragmenty były w kolorze żółtym. 



źródło: wowjerseys.com





W sezonach 2010/11 i ostatnim sezonie, czyli 2011/2012 sponsorem głównym Juventusu Turyn został BetClic, jest to witryna internetowa zajmująca się zakładami sportowymi. Firma posiada licencję na zakłady sportowe, pokera, oraz innych gier. Wygląd koszulki stał się bardziej nowoczesny, a nad herbem pojawiły się ponownie dwie gwiazdki. Na koszulkach wyjazdowych widniało logo marki Balocco, która zajmuje się produkcją artykułów spożywczych.







Jeżeli chodzi o trykoty na nowy sezon 2012/13, to właściwie jeszcze nic nie wiadomo. Wiemy jednak przede wszystkim to, że sponsorem głównym będzie marka samochodowa Jeep. Początkowo w kuluarach mówiło się, że sponsorem głównym zostanie Quatar Airways, ostatecznie jednak padło na Jeep'a. Wygląd samych koszulek na razie jest tajemnicą, na razie pewne jest to, że koszulki wyjazdowe będą w kolorze czarnym, jedynie na rękawach znajdą się biało-czarne pasy. Jeżeli chodzi o koszulki domowe, początkowo miały znaleźć się trzy gwiazdki, symbolizujące 30 zdobytych mistrzostw, ale jak twierdzi dyrektor komercyjny Juventusu, gwiazdek ma nie być, ale prezydent zaproponował zmianę wyglądu herbu, miałby zawierać liczbę 30 i podpis "na boisku". W ciągu najbliższych kilkunastu dni powinno się wyjaśnić jak ostatecznie będą wyglądały trykoty mistrza Włoch w przyszłym sezonie.

źródło: forum.juventuz.org